
Tego właśnie dowiedzieliśmy się podczas kolejnych warsztatów muzycznych w naszym przedszkolu. Otóż: „Muzyka może być wesoła, smutna, długa, krótka, ciekawa, nieciekawa, wolna szybka, rytmiczna, skoczna, melancholijna, stonowana.. ”itd.
Historia o Piotrusiu przeniosła nas w niezwykle magiczne miejsca i pozwoliła nam zdobyć ciekawe informacje. I tak: muzyka dla Aborygenów to droga; dla Europejskich pasterzy to dialog, rozmowa..; w Chinach muzyka to lekarstwo, które potrafi uspokoić i poprawić samopoczucie; w Indiach muzyka to energia, która daje chęć do życia; w Mongolii muzyka to największy przyjaciel człowieka; na afrykańskiej sawannie muzyka to relaks i kołysanka.
Poznaliśmy kolejne instrumenty: fujarka, gadułka, hulusi, erchu, sarangi, morin chuur, Kalemba.
Na końcu muzycznej opowieści okazało się, że cała ta historia to był tylko sen.,.. ale jakże piękny!
|